Paweł Om

Cola O Om

Vanilla Cola O Om

Cienkie, kwaskowe, czyli smakuje jak waniliowa colka. Ciężko się przyjebać do zamysłu.

Double Svart Om

Cienki, kwasowy, cierpki. Na plus smak miodu gryczanego i lekka kwiatowość.

Cuvée Saint-Gilloise 2021 Om

Mocno dzikie; derkowe. Brzoskwiniowe, suszone morele, kwiatowe. Kwas na srednim poziomie, posmak goryczkowo-derkowy. Rocznik trzyma poziom.

Sang Bleu (2024) Om

Jagodowe, nawet lekko różane klimaty. Stonowany kwasik, octu brak. Bretty wychodzą głównie na subtelnie ściągającym finiszu. Szybko znika ze szkła.

Kriek 100% Lambic Bio Om

Oregon Fruit Series Spontan Plum Om

Dojebane fenolem, śliwka raczej chowa się w tle. Niezbyt złożone, mocno wytrawny finisz, Mikkeller miewał lepsiejsze dzikusy.

Spontanelderflower Om

Brązowy cukier, miodowe, sporo dzikości i fenoli w derkę. Słodkie i dość kwaśne. Faro vibe troszkę.

Cuvée Saint-Gilloise (Champions) (2023) Om

Kwiatowe, morelowe, słomiane, minimalnie miodowe. Wytrawne, musujące, kwas nawet poniżej średniego, bez śladu octu. Dobre piwko.

Oude Geuze Mariage Parfait 2019 Om

Sporo jabłek, słomiane, mocno kwaśne. Wytrawny finisz, lekko dziki. Średniawka.

Oude Schaarbeekse Kriek (2019) Om

Geuze Boon Black Label Edition N 8 Om

Słomiany, bardzo owocowy, dość kwaśny. Octu ni ma, przyjemnie dzikie, warto.

Iris (2022) Om

Kwiatowe, lekko dzikie, nieprzesadnie kwaśne.

Signorina Om

Bl z BXL

Faro Boon Om

Classic Gueuze (2022) Om

Signorina (2022) Om

Cuvée Saint-Gilloise (Champions) 2022 Om

Dzikusy głównie w jasne owoce, ziołowe, kwas na średnim poziomie. Klasa.

Lambic D’Haute Densité Om

Suszone owoce, brązowy cukier, wanilia, bardzo barley wine style. Bez gazu, mocno kwaśne, spoko ukryte alko. Polecanko.

Sophia Lambic (2022) Om

Vin Santo 2022 Om

Powtórka, no najlepszy lambik wyjazdu.

Carignan (2022) Om

Chenin Blanc Om

Pyk, powtórka.

La Corvée (2023) Om

Smakuje dużo lepiej niż pachnie. Słodkawy, w cholerę melona, nafta, jasne owocki.

Zwanze 2021 - Parasol Om

Mocno pomarańczowe, dość sztuczne odczucie daje. Wytrawne, ziołowe, lekko octowe. O takie o.

Cinsault 2022 Om

Wytrawny, piękne ciemne owocki, stajnia, lekko winne klimaty. Pyszka piwko.

Lambic D’Aunis (2022) Om

Bardzo mleczne, winne. Spoko, ale nie zostałem fanem.

Scarabée Om

Kwaśniejszy od innych butli, owocki, kwiatowe, ocet.

Cantillon Grenache Blanc (2022) Om

Miodowy, drewniany, przyjemnie owocowy, ale ogólnie słodkawy w odczuciu. Wytrawny, minimalnie cierpki finisz.

Magic Lambic (2023) Om

Jest to owocowy lambik, całkiem smaczny do tego. Wanili niewiele, klimaty stajenne daleko w tle.

50°N-4°E (2022) Om

Wanilia, drewno, oczywiście sporo owocków, fenole, lekki ocet. Kwas poniżej średniego, wytrawny finisz. Piwko git.

Kriek 100% Lambic (2023) Om

Saint Lamvinus (2022) Om

Derkowe konkret, zdecydowanie w stronę wytrawnego. Owocki/winogrona przyjemne, ale nie na poziomie Piacere niestety. Wysokie nasycenie, wytrawny finisz, cierpki. Bdb.

Blåbær Lambik (Blueberry Lambic) (2022) Om

Piękny zapach dżemiku jagodowego, słodko jak w pastry sour:D W smaku jednak w miarę wytrawne, przyjemnie jagodowe, wysokie wysycenie, trochę cierpkie na finiszu. Bdb.

Old Fashioned 2022 Om

Ufo mocno, nie spodziewałbym się takiego piwka w Canti xD Miodowe, cytrusowe, jakby lekko herbaciane. Kwasek chyba najwyższy dzisiaj, mało dzikusów.

Mamouche (2022) Om

O kurczaki, czuć ten pieprz! Mimo tego, za dużo tego bzu, robi się lekko mdło, skojarzenia biegną w stronę płynu do mycia naczyń. W dodatku tutaj wychodzi najwięcej octu. Niemniej, pije się dobrze.

Vin Santo 2022 Om

Pachnie właściwie jak białe wino, z lekkim zbożowym dodatkiem - cytrusy, melon, nafta, ogólnie rieslingowe w odczuciu. Do tego derkowa dzikość, musujące wysycenie, wytrawny finisz, minimalny ocet. Klaaasa.

Chenin Blanc (2022) Om

Trochę słodyczy, miodowe, białe owocki z początku stonowane, ale rozkręca się z ogrzewaniem. Trochę mało dzikusów jak na moje, skórkowo-cierpki finisz, zero octu. Tutaj trochę gorzej, ale ciągle b.smacznie.

Piacere (2022) Om

Ideolo na początek - zdecydowanie w stronę wytrawnego, z drugiej strony intensywnie owocowe w sposób niemal soczysty, no i zupełnie nieprzegięte pod kątem kwasu. Całość jest podszyta przyjemną dzikością, która najbardziej wychodzi na wytrawnym finiszu.

Classic Gueuze (2022) Om

Uuu, fajnie złożony. Zbożowy, konkret derkowy, kwas w stronę wysokiego, dużo owocków, lekka wanilia. Wysokie wysycenie, wytrawny finisz, troszkę octu.

Kriek Boon (2021) Om

Słodkie, opór jogurtowe, ulepiaste. Mam watpliwości czy rozpoznałbym wiśnie xd Zbrodnia na lambikach, lepiej wziąć Lindemansa.

Oude Geuze Boon (2019-2020) Om

Dzikie w derkowo-kupiaste klimaty, trochę jasnych owoców. Wytrawne, musujące, o dziwo niezbyt kwaśne - gdyby nie lekki ocet, kwasu możnaby nie zauważyć.

KBS Maple Mackinac Fudge (2022) Om

Wafelki w gorzkiej czekoladzie, leciutko wanilia, kawa. Syropu klonowego więcej w aromacie niż w smaku. Trochę słodyczy, raczej średnia pełnia, grzejący finisz. Smaczne, choć niezbyt intensywne w odbiorze.

Oude Kriek Boon à L’Ancienne (2018) Om

Saint Lamvinus 2020 Om

Najlepsze Canti dzisiaj, więc zostawię starą ocenkę.

Lou Pepe Framboise (2013) Om

Czerwone owocki, konkret kwas i wagon octu. Dzikości poza lekką, skórzaną nutą w aromacie brak. Dla mnie jednak męczące.

Sang Bleu (2022) Om

Poza lekką kupą od brettów w aromacie jest całkiem słodko od owoców, tak jagodowo. W smaku kwaśne, ale też slodko-cierpkie. Dzikusy chowają się raczej w tle. Smaczne.

Saint Lamvinus (2021) Om

Ojj, dzikusy nie idą nawet w oborę, tylko w to co się z tej obory wynosi:(

Scarabée Om

Vigneronne (2020) Om

50 Degrees N - 4 Degrees E (2020) (Cognac) Om

Niby fajne, ale za dużo octu jak na mój gust.

Fou' Foune Om

Trochę gorszy rocznik imho.

Drogone Lambic (2022) Om

Black (2016) Om

Spalenizna, rozpuszczalnik, kwas. Ohydna, ściągająca goryczka. Unikać szerokim łukiem.

Sense of Occasion Om

Peach O Om

Sztuczne w opór, ale dobre.

50°N - 4°E (Batch 7 - 2020) Om

Kokosem daje mocniej niż niektóre risy BA:D W smaku niestety jest tego mniej, więcej klasyka - słoma, sporo owocków, troszkę piekącego octu. Aromat urywa dupę, smak trochę nie dogania.

Gueuze (2021) Om

Dobry lambik, owocki i fenole bez octu, czy innych nieprzyjemnych smaków.

Gueuze Loerik (2019) Om

I druga butelka. Mówią, że inna, ale czy jakaś lepsza specjalnie to nie jestem przekonany.

Gueuze Loerik (2019) Om

Płaskie, mocno kwasowe, owocowe w jabłka, sporo octu na finiszu. Takie średnie w piciu.

KBS Cinnamon Vanilla Cocoa (2021) Om

Konkretnie dowalone cynamonem, co też niestety mocno uwytrwania odczucie. Syrop klonowy obecny, trochę kawa. Beczki prawie brak. Grzejący finisz. Średniawka i zawód.

Kaffe & Mælk Om

W aromacie kawa, palone słody, laktoza, sporo alku. W smaku slodko, bardziej laktozowo niż czekoladowo, cukrowe, likier kawowy. Finisz prawie ociera się o wódę. Ma swój specyficzny urok xD

Vigneronne (2020) Om

W aromacie dziko w derkę, słoma, jasne owocki. W smaku w stronę wytrawnego, lekko słodowe, dużo owoców, kwas średni, dobry balans. Posmak dziki, wytrawny. Jak najbardziej smakuje.

Saint Lamvinus 2020 Om

Intensywny aromat, owocowy, winogronowy. W smaku kwaśność średnia, mocne ciemne owocki, lekka dzikość dodaje złożoności. Wysokie wysycenie. Robi robotę, najlepsze Canti dzisiaj.

Drogone Lambic (2021) Om

W aromacie troszkę dzikie, troszkę winne, niezbyt intnesywne. W smaku kwaśność średnia, nawet w stronę niskiej. Winne, drewniane, mało dzikie, ale i octu jest mało. Ok, ale jakbym zapłacił pełną cenę za butelkę, to bym się chyba zajebał xD

Lambic D'Aunis 2020 Om

Złożony zapach - winogronowo-mleczne, mocno owocowe, subtelnie derkowo-dzikie. W smaku kwaśność na poziomie średnim, powtarzają się rzeczy z aromatu, musujące wysycenie. Octu prawie brak, za to plus. Smaczne.

Gueuze 100% Lambic Bio (2020) Om

Dzikie w owocki i lekko w derkę, słoma, lekko mlecznie. Kwasność średnia, wysokie wysycenie, lekki ocet. Smaczne.

Kriek 100% Lambic Bio (2021) Om

W aromacie dziko tj. konkretnie daje gnojówką. W smaku jest spoczko, średnio kwaśne, kompocikowo-wiśniowe, ale tez niezbyt złożone, minimalny ocet na finiszu. Trudno przebić się przez aromat. Kolejny raz udowadniam sobie, że nie powinienem pić lambików.

Black Ink And Blood Barrel Aged Bourbon Om

Słodkie, ale też mocno palone, goryczkowe w opór. Zdecydowanie malinowe, trochę kwasowości, pestkowe, grzejące od alko. Długi, popiołowy posmak. Zdecydowanie ma swój urok, piłbym na szoty:D

Spontanpentadrupleblueberry Om

Okrutnie cierpkie, kwas na wysokim poziomie, gorzki posmak, trochę jabolowe klimaty. Niespecjalnie smaczne:(

Oude Geuze A L’Ancienne VAT 108bis Mono Blend Om

Cytrusowe, słomiane, trochę dzikich nitek w tle, nawet lekko słodowe. Lambik nie z tych najwytrawniejszych, kwasność średnia w stronę wysokiej, musujące. Finisz wytrawny, dziki. Złożone i intensywne.

Monk's Brew Om

Woda z wódą i wysokim wysyceniem. Dawno nie piłem tak pustego piwa o tym woltażu:(

Beer Geek Fudgesicle Om

Ulepkowo słodkie, czekoladowo-karmelowe, kakao, wanilia. Odczuwalna palona goryczka, konkretna gęstość, nienarzucajacy się alkohol - ogólnie bardzo pozytywne zaskoczenie.

Fou' Foune (2019) Om

Super aromat - morelowy, słomiany, ogólnie intnesywny. W smaku ciut słodkawe, owocowe, umiarkowanie kwaskowe. Bdb.

Spontandoublecassis Om

Mocno derkowe, intnesywnie kwaśne, aż gęste od owoców. Wszystko super, ale tak mocna kwaśność ciut wykręca mordkę.

Spontanpeach Om

Owoc prawie nie odczuwalny, dość niska kwaśność. Słodkawe, ale nie w owocowy sposób.